Suche i zniszczone włosy - problem nie tylko czterdziestolatek

Patrzysz w lustro i widzisz, że nie tylko Twoja twarz wymaga wzmożonej pielęgnacji. Włosy też nie wyglądają najlepiej. Są suche i zniszczone. Przecież nie raz spiesząc się do pracy suszyłaś włosy suszarką, czasami też prostowałaś, a były dni kiedy zamarzyły Ci się loki - które cierpliwie lokówką wykonywałaś. Nie zapomnijmy też o wszelkich zabiegach w salonie fryzjerskim. Te siwe włosy które z każdym rokiem sa coraz liczniejsze - o prostu trzeba zamalować. Wiek wiekiem, ale ja w pełni sił jestem - a siwizna ewidentnie mi i każdemu w okolicy kojarzy się ze starzeniem.
A teraz masz to co masz - czyli przerzedzone, słabe i zniszczone siano na głowie. Czas je usunąć i sprawić by włosy odzyskały dawny blask. Zastanawiasz się jak to zrobić :) Dzisiaj garść porad właśnie z tej "beczki"

1) Od dzisiaj unikasz wszelkiego gorąca na włosach. Czy to suszarka, czy prostownica, czy lokówka - trafia głęboko na spód szafy i zapominasz o jej istnieniu. No wiem - z suszarką ciężka sprawa - szczególnie gdy ma się krótkie włosy - które po wieczornym myciu i śnie sterczą każdy w swoją stronę. Więc jeśli już nie jest możliwe zrezygnowanie z suszarki - to chociaż na używanie jej poświęć więcej czasu. Nie susz włosów najcieplejszym strumieniem - tylko tym chłodniejszym. Tak aby nie parzyć włosów i nie niszczyć ich struktury. To przez zbyt dużą temperaturę włosy się niszczą, łamią a końcówki rozdwajają. Dlatego jeśli już musisz użyć suszarki - rób to ostrożnie. Ta sama uwaga dotyczy wody. Myjemy włosy w letniej wodzie a nie gorącej. Gorącej włosy po prostu nie lubią 

2) Całkowita abstynencja na chemiczne farby do włosów. No niestety - farby mają z reguły bardzo złośliwe składy i substancje - które niszczą włosy. Osłabiają je by lepiej przyjmowały kolor. Na szczęście i tutaj jest kompromisowe rozwiązanie. Jeśłi zależy Ci na zmianie koloru czy też zakryciu siwych włosów i jednocześnie nie szkodzeniu włosom - idealnym rozwiązaniem są naturalne henny. Które nie tylko koloryzują włosy - ale też odżywiają je dostarczając składników do prawidłowego wzrostu i rozwoju włosa

3) Delikatność i łagodność to Twoje nowe imię. Chcesz mieć piękne i zdrowe włosy w dużej ilości? To przestań się nad nimi znęcać. Nie szarp, nie tarmoś, nie wykręcaj, nie noś gumek z metalowymi elementami, nie szczotkuj na siłę. A najlepiej to nic nie rób - szczególnie po umyciu włosów. Daj im sobie na spokojnie wyschnąć. I dopiero wtedy zacznij je rozczesywać. Najlepiej delikatną szczotką z włosiem lub grzebieniem z dużymi przerwami. Pamiętaj także że po myciu włosy znacznie łatwiej wyrwać. Na pewno właśnie o taki efekt Ci chodzi?

4) Świadomie wybieraj kosmetyki do pielęgnacji włosów. Świadomie - oznacza nie pod wpływem reklamy i opinii koleżanki która o pielęgnacji włosów nie ma pojęcia - a po sprawdzeniu składu INCI. Producenci kosmetyków uwielbiają robić nas w bambuko. Na opakowaniu napiszą zawiera olejek arganowy na przykład - a w składzie ten olejek znajdziecie w ilości mniejszej niż konserwanty. Napiszą szampon nie zawiera parabenów - a wrzucą inne konserwanty - które często bywa że mają gorsze skutki uboczne od parabenów. Więc jak już patrzycie na napisy na opakowaniach - lepiej aby były to informacje typu bez SLS, czy bez silikonów. Ostatnio moimi faworytami pod kątem składów i jakości działania sa kosmetyki zza wschodniej granicy.
Kosmetyki rosyjskie (z łatwo rozpoznawalną Babcią Agafią), kosmetyki ukraińskie czy kosmetyki białoruskie mają fajne składy, przystępną cenę i dużo dobrego robią dla moich włosów. A że jest ich wiele - myślę że każdy znajdzie tu coś dla siebie :)

5) Zwiększ pielęgnację swoich włosów. Czyli systematycznie nakładaj maseczki i wykonuj olejowanie włosów. Jeśli chodzi o olejowanie - to raz w tygodniu w zupełności wystarczy. Natomiast maseczki trochę częściej - 2 - 3 razy w tygodniu. Twoje włosy są zniszczone i wysuszone. Potrzebują i wzmożonego nawilżenia i nowego budulca do naprawy zniszczonych włosów i wytworzenia kolejnych - już miejmy nadzieję silnych i zdrowych. A w olejkach, maskach potrzebnych substancji jest całkiem sporo. Więc warto o ich wykonywanie uzupełnić pielęgnacje włosów. Co do maseczek i olejków - nie będę Wam pisała które są najlepsze. To jest sprawa mocno indywidualna i dużo zależy od rodzaju naszych włosów. I to co u jednych się sprawdzi i będzie kosmetykiem nie do zastąpienia - na innej głowie może okazać sie całkowitym bublem. Dlatego testujemy, sprawdzamy na sobie co nam pasuje a co nie. I jak już mamy rozeznanie - sprawdzamy składy - co nasze włosy uwielbiają a czego nienawidzą. A potem to już prosta sprawa. Unikamy niektórych składników- a innych poszukujemy :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak zagęścić włosy po 40-stce?

6 sprawdzonych i skutecznych sposobów na zmarszczki

Trądzik - co robić - by zyskać w oczach dziecka