Chlapu, chlapu, chlap - czyli domowe kąpiele nawilżające

Święta, święta i po świętach. A po tym kilkudniowym błogim lenistwie coraz mocniej odczuwam podrygi wiosny. Słońce ładnie świeci, ptaki śpiewają, bociany też już od jakiegoś czasu w gniazdach na posterunku. Mówiąc krótko - ciepełko idzie. A wraz z nim słońce - i kolejny powód do zmartwień - przesuszona skóra. Ale żeby nie było smutno :) Dzisiaj zdradzę Wam kolejny patent jak sobie radzić z przesuszoną i znacznie bardziej wiotką skórą - której jesteśmy posiadaczkami w wieku 40-stu lat. Recepta jest prosta i bardzo przyjemna - domowe kąpiele nawilżające. Z odpowiednim "wkładem" kąpiele pomogą ujędrnić skórę, wygładzić ją i skutecznie walczyć z przesuszeniem i zmarszczkami. I wbrew pozorom - do takich zabiegów pielęgnacyjnych nie potrzeba tony kosmetyków. Wystarczy kilka sprawdzonych, które dodatkowo mogą być własnoręcznie przez nas zebrane i przygotowane. Tyle tytułem wstępu - a teraz przepisy na kąpiele łagodząca podrażnienia, wygładzająca i odświeżająca ką...